wtorek, 4 czerwca 2013

Hurtowo sutaszowo

"Jutro" troszkę sie przeciągnęło - jak zawsze zresztą, ale po drodze było sporo zawirowań, a te zawsze opóźniają nasze plany...
Dzisiaj troszkę sutaszków. Nie wszystkie, które powstały ostatnio, bo nie wszystkie, oczywiście, mają już swoje zdjęcia. Powstało ich jednak sporo, bo choć nie miałam pomysłów na szycie i inne przyjemności, to biżuterię robiło mi się tym razem doskonale. 
Na poczatek coś zupelnie nowego...






Na koniec naszyjnik po reanimacji...



Drugi jeszcze nieukończony - przynajmniej nie w tamtej chwili. Dostał nowe, urocze zapięcie z ptakiem, ale znalazł już nowy dom, więc...zdjęcia nie będzie. Niestety.
Oba są zreanimowane, czyli, że patrzyłam na nie tak długo i tak uważnie, że doszłam do wniosku, że można było lepiej, ładniej, troszkę inaczej. Czasami mi się tak zdarza, a wtedy stare sznurki lądują w koszu, a jakaś rzecz dostaje swoje nowe, lepsze życie.

A teraz z zupełnie innej beczki :)

Zapraszam na warsztaty, w Koszalinie, w Galerii na Piętrze - plakacik z terminami poniżej. Potrzebny jest dobry nastrój, chęci do działania wszelakiego...i to chyba wszystko. Całą resztę zapewniamy :)
Chętnych proszę o kontakt telefoniczny.


I na koniec podziękowanie dla  Dusi za wymiankę (wiem, wiem, powinnam wczesniej...) - zdjęć nie wrzucam, bo wyszły mi nieładne, ale pokrowczyk i poducha były pierwszorzędne.