Na początku roku miałam przymusową przerwę. Rozłożyły mnie choróbska i to na tyle, że parę tygodni miałam niemal wyłączone z życiorysu i do tej pory próbuję ogarnąć rzeczywistość, bo luty przemknął mi właściwie niezauważalnie.
Pierwszą rzeczą, za jaką się zabrałam, kiedy już cokolwiek mogłam, były pacynki. Ot, miłe to dla oka, przyjemne w szyciu i zadziwiająco odprężające. Pacynki minimalistyczne, bo takie na jeden paluszek. Pacynki stadne, bo generalnie pacynka potrzebuje towarzystwa. Pacynka nie lubi samotności, bo to ogranicza jej możliwości wyrażenia siebie. Pacynki tematyczne - kiedy zdecydowałam się na powołanie ich do życia, musiałam znaleźć im kontekst.
W ten sposó powstały cztery zestawy, w tym ten szczególny, bardzo na czasie i zdecydowanie zgodny z moimi sympatiami :)
Ale, ale...Na pierwszy ogień idzie Harry Potter - ci źli...
... i ci dobrzy
(Hagrid, zbiegiem okoliczności, nie załapał się na zdjęcie "rodzinne")
Dalej...
"Jeden, by wszystkimi rządzić, Jeden, by wszystkie odnaleźć,
Jeden, by wszystkie zgromadzić i w ciemności związać"
(J.R.R.Tolkien, przekład: M. Skibniewska)
Drużyna Pierścienia w pełnym składzie plus Gollum
A skoro zahaczam o rzeczy magiczne, tajemnicze i fantastyczne - zestaw potworów z klasycznych horrorów, w niezbyt strasznej odsłonie...
Od lewej: księgowy-Wilkołak, w tle - Hrabia Dracula, Zombie, Czarownica z obowiązkowym środkiem transportu, Mumek cały w bandażach. Na pierwszym planie - potwór Frankensteina
I na koniec...
..."dawno temu, w odległej galaktyce"...
...pojawili się ONI...
...by walczyć z przeważającymi siłami Imperium...
Prawda, że prezentują się niezwykle elegancko? :)
Następnym razem podrzucę dwa nowe konie. A może i trzy... Jak szaleć, to szaleć, a temat też jest ostatnio dość popularny ;)
NIECH MOC BĘDZIE Z WAMI!
Niesamowita ekipa :), wszyscy świetnie odwzorowani i to w tak małych wersjach - super :)
OdpowiedzUsuń