sobota, 23 listopada 2013

...

Witam!

Zawstydzona troszeńkę, bo częstotliwość na mym blogu kuleje bardzo...

Dzisiaj w programie: trzy sutaszki...
Dlaczego trzy? Mam jeszcze trochę, ale co z tego, kiedy pogoda za oknem nie nastraja do zdjęć. Za trzecim razem, kiedy nie wyszły, poddałam się i postanowiłam spróbować później. Te, które są, może też rewelacyjne nie są, ale co tam! Postuluję o małe studio fotograficzne od Mikołaja (pomarzyć zawsze można, prawda? ;) 





Dalej...
Warsztaty twórcze. Dawno nie było, ale też czasu nie było. A skoro dawno nie było, to może ktoś się stęsknił...a może ktoś poczuje potrzebę przyswojenie sobie czegoś nowego...a może spotkanie mikołajkowe przygna go/ją w gościnne progi? Kto wie :)


A propos świąt, to mam już za sobą świąteczne spotkania warsztatowe (dziwne uczucie, robić zabawki choinkowe np. w listopadzie ;), ale o tym następnym razem.

I tyle na razie...Jeśli ma ktoś na zbyciu choć trochę motywacji - chętnie przyjmę ;)

Trzymajcie się ciepło :)

1 komentarz:

  1. Wow ale cudne! Te drugie są wspaniałe. Zazdroszcze warsztatów. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń